czwartek, 11 kwietnia 2013

O G Ł O S Z E N I E

Zawieszam bloga.
Mam trzy powody
1.Kończy mi się wena.
2.Nie mam już za bardzo czasu.
3.Mam mało czytelników, kiedyś było znacznie więcej.

9 komentarzy:

  1. Jako twoja najlepsza przyjaciółka (NPDKŻ) mówię:

    1.To nic że dopiero się kończy. Zawieś jak się naprawdę skończy.A po za tym nie musisz podawać dokładnej daty dodania rozdziału.Możesz dodać jak będziesz mieć pomysł.

    2.Iż jestem twoją NPDKŻ to wiem, że masz mnóstwo czasu (Dla niepoinformowanych, siedzi na fejsie;))
    Także powód jest nieuzasadniony;)

    3.Czytelników masz mnóstwo tyle, że nie każdemu chce się komentować.Bo do twoich notek trzeba użyć dużo słów by opisać akcje. Nie da się powiedzieć SUPER, bo to za mało!
    I weź się ogarnij;) Haha...!

    No i co teraz robię?
    Piszę długi komentarz najlepszej przyjaciółce, której trzeba pewne rzeczy uświadomić.

    A co przez nią będę miała?
    Jeden z Niemieckiego i z Matmy bo zamiast się uczyć to pisze komentarz i rozmawiam z nią na fejsie i na gg.

    Ależ z Ciebie przyjaciółka (MM się dowiexD)/~Ta co pisze z tobą na GG, Fejsie,w komentarzach, na Skypie i wszędzie gdzie się da~

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zawieszaj, bo:
    1) wena to stan, który przychodzi i odchodzi, każdy ma czasem doła
    2)czas zawsze się znajdzie, jeżeli ktoś tego naprawdę chce
    3)niepotrzebni Ci czytelnicy, najwierniejsi fani, którzy zostają do końca to też największa radość i motywacja

    Zrozumianoooo?? ^^

    Więc nie wygaduj mi tu głupot, że Ci weny brakuje, tylko idź na spacer, a sama przyjdzie z wiatrem niosącym zapach kwiatów i wiosny ;)
    Ooo, ale poetycko wyszło :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A. I jeszcze jedno. Przepraszam, ale: porąbało Cię? :D 11 rozdziałów, a ty chcesz milion komentarzy i wejść? To się rozwija powoli, ja już mam prawie 30, a wejścia nie przekroczyły 2000. Zabieraj się do pisania, bo nie wiem, co Ci zrobię. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie o to chodzi, chodzi o to, że widzę różnicę jak patrzę na 5 rozdział, a na 11, bo przy piątym jest dużo więcej komentarzy niż przy jedenastym. No i widzę, że skoro do tego doszło, to piszę nudno. W tym czasie, w którym będzie blog zawieszony, ja pomyślę nad barwniejszymi rozdziałami ;)

      Usuń
  4. Zobaczysz jeszcze ;) Odrazu ci powiem ,że masz fanów ;) tylko niektórzy może się wstydzą,albo aż tak są zajęci czytaniem twojego rozdziału ,że nie piszą komentarzy ;D Nie liczy się liczba komentarzy...liczy się liczba fanów. Fanów nie można zawieść,oni cię będą wspierać choćby nie wiem co. czemu? bo fani uważają cię za faworyta! założę się ,że niektórzy chcieliby być taka jak ty. Bo ty napędzasz ich wyobraźnię! Ty im dajesz radość! Pomyśl o tych co nawet potrzebują czegoś takiego. Poczekaj chwilę. Wena Przyjdzie ci na pewno ;) A może już w tej chwili rodzi ci się coś w głowie chociaż tego jeszcze nie wiesz. Czasami po prostu wystarczy jeden ruch aby dostało się natchnienia. Po prostu odpręż się , pomyśl a wena sama przyjdzie ;D WYLUZUJ SIĘ ;D I zrozum ,że to co robisz moim zdaniem powinno mieć swojego Oscara,Nobla albo coś w tym stylu. Bo TY napędzasz ten mały świat wyobraźni ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy piszą Ci takie długie komenty, a tu nagle ja z krótkim, ale wydaje mi się, że treściwym :D
    NIE ZAWIESZAJ BLOGA~!!!!!!!
    1) Wena się teraz kończy, ale posłuchaj czegoś, poczytaj i wróci :D
    2) Jak go rzeczywiście nie masz, to pisz w zeszycie, będzie czas to przepiszesz.
    3) Masz czytelników! Ja sama przestałam komentować, za co przepraszam, po prostu sama tez nie mam czasu :/
    I myślę, ze po prostu nie wszystkim się chce :(

    NIE ZAWIESZAJ BLOGA. BŁAGAM
    Pozdrawiam
    ~Clar <3

    OdpowiedzUsuń
  6. nie zawieszaj bloga prosze. Fajne masz pomysły na dalszy ciąg i ja chce żebyś je napisała bo miło mi się czyta i masz fajne pomysły.
    prosze cię pisz dalej na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wena przychodzi i odchodzi. Tak już jest. Nie zawieszaj go. Są też tak zwani "cisi czytelnicy", którzy czytają, ale nie zostawiają po sobie śladu. Więc się nie załamuj :) i nie zawieszaj ;). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń