wtorek, 12 lutego 2013

Rozdział 1

I znowu wakacje, szkolny rok zakończył się udanie, a w tej chwili Harry, Hermiona, Ron, Ginny i bliźniacy wracają do Nory na wakacje.

*Następny dzień


-Wstawajcie śpiochy!!!! - krzyczeli bliźniaki
-Och Ginny zrób im coś, ja chce jeszcze spac - mówiła rozespanym głosem przyjaciółka rudej
-George, Fred , spadac stąd!!! -krzyczała Ginny
-Chodź Fred widzę, że musimy iśc po posiłki...-wyszli
-Ginny?
-Tak Miona ?
-Myślisz, że oni tu wrócą ?
-Nie wiem, ale jak wrócą to mają pecha bo ja nie mam zamiaru się ruszac z łóżka do 12.
Nagle wleciała banda chłopaków (Fred,George,Harry i Ron) do pokoju dziewczyn z kubłami zimnej wody i zaczęli lac tą wodą dziewczyny.
-Aaaaaaaa ogłupieliście ?! - krzyczała na darmo Hermiona.
Po paru minutach dziewczyny były całe mokre.
Szybko się przebrały i zeszły na śniadanie.
-Dzień dobry - przywitały serdecznie towarzystwo siedzące przy stole.
-Dziewczyny przygotujcie sobie stroje kąpielowe, bo dzisiaj o 13.30 idziemy nad jeziorko - oznajmiła wesoło Molly 
-Dobrze - rzekły obydwie .
Po śniadaniu dziewczęta pomogły mamie rudej posprzątac po śniadaniu, a następnie Ginny wyszła do ogrodu, a Miona wróciła do pokoju.
Gdy weszła do pokoju ujrzała rudowłosą postac grzebiącą w szafie Ginny.
- Co ty tu robisz Fred ?
-yyy....no..ten..hmmm..
-no odpowiedz!
-no ja ... ten.. George mnie przysłał, żebym sprawdził czy nie ma w szafie Ginny moli w szafie
-hahahaha - wybuchnęła nieopanowanym śmiechem Miona
-co cię tak śmieszy ?
-ta twoja "bajeczka" ha ha ha
- he he to za chwilę przestanie cię śmieszyc - powiedział rudowłosy chłopak i rzucił się na Mionę łaskocząc ją, a ta po chwili wybuchnęła śmiechem i zaczęła wrzeszczec - zostaw ha ha mnie ha ha słyszysz !!! haha - nie miała już siły krzyczec, wreszcie ją puścił.
Siedzieli parę długich chwil na podłodze tak wpatrzeni w siebie.
-Dzieeeciaakiiii!!! - krzyknęła Molly - jesteście już przyygootowani nad jezioro???
I nagle się ocknęli, bliźniak wrócił do swojego pokoju szybko się przygotowac i w przejściu minął się z siostrą, która wchodziła do pokoju gdzie razem  z przyjaciółką zaczęły się przygotowywac.
Gdy dotarli nad jeziorko, dziewczyny położyły się na kocach a chłopaki weszli do wody.
-Miona?
-słucham
-co sądzisz o Harrym ?
-jest moim przyjacielem, jest w porządku, a co?
-no bo...no..yyy..no..
-Gin wiem, że on ci się podoba
-widac po mnie?
-ha ha nie na pierwszy rzut oka he he żartuje, nie widac ale przyjaciółka zauważy
-nie strasz mnie już myślałam...a tobie się ktoś podoba?
-mi ??? ależ skąd ja tam wolę "wolnośc" -skłamała
Rozmowę przerwali im chłopacy, którzy zakradli się od tyłu i wzięli dziewczyny za ręce i nogi a następnie wrzucili do wody.




przypominam 3 komentarze i wstawiam kolejny rozdział ;P Pozdrawiam !

6 komentarzy:

  1. ALE WYCZEPISTEEEE ;******************************************************************************************* CZEKAM ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIEEEETNNEEEEE masz talent dziewczyno po prostu zaje..... super

    OdpowiedzUsuń
  3. boskie napisz 2 rożdział ijeszcze kilka roździałów

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo błędów. Tzn błędów w cholerę.

    OdpowiedzUsuń