sobota, 23 lutego 2013

Rozdział 5

Następnego dnia Hermionę obudziło lekkie szturchnięcie.
-Ej wstawaj Miona! dzisiaj twój szczęśliwy dzień- wyszeptała Gin z uśmiechem na twarzy.
Hermiona zasłoniła się kołdrą i przewróciła się na drugi bok, co rudowłosą wkurzyło, więc postanowiła wstac i krzyknąc- Hermiono Granger wstawaj i to szybko! - Miona chcąc się przewrócic na drugą stronę spadła na podłogę
-Ałajc- mruknęła pod nosem starsza Gryffonka.
Wstała i przez chwilę wpatrzyła się w rudą, po czym powiedziała
- o co chodzi ?
-a więc mam dla ciebie niespodziankę
-możesz mówic konkretniej
-wczoraj wieczorem nie powiedziałaś mi wszystkiego o tobie i Fredzie, że postanowiłam wam załatwic miłosną nockę, a ty w zamian jutro mi wszystko opowiesz-wyszczerzyła zęby
-ale...
-nie ma żadnego ale, spiesz się szybko na śniadanie, później opowiem ci szczegóły nocki.
Miona nie zdążyła wytłumaczyc rudej, że ona jeszcze nie jest z jej bratem i nie może spędzic z nim nocki, ale mimo wszystko była wdzięczna Gin.
Nałożyła szybko na siebie żółty top i jasne, krótkie jeansy, na nogi założyła niebieskie trampki.
Gdy już była gotowa zeszła na śniadanie.
Przy stole czekali na nią Weasley'owie i Harry.
Przywitała promiennie wszystkich i zasiadła do stołu, po czym została zasypana pytaniami przez Molly
-a więc ty i Fred?
-nie rozumiem - poczuła się jak w sytuacji z Ronem,
-nooo...
-mamo zostaw ją nie widzisz, że nie podoba jej się takie zachowanie z twojej strony -przerwał jej i nałożył sobie na talerz naleśniki, wziął Mione za rękę i dodał
-Chodź zjemy na górze- ta wstała i wyszła.
Molly zatkało, nie wiedziała co powiedziec więc palnęła - ach ci zakochani..- po czym towarzystwo przy stole wybuchnęło śmiechem.
Freddie zaprowadził Mione do swojego pokoju, usiadł na podłodze, ona koło niego.
-Jedz - powiedział z uśmiechem na twarzy wyciągając naleśniki ku niej
-ja jakoś straciłam apetyt - na twarzy Gryffonki pojawił się grymas mówiący " mam dośc"
-nie przejmuj się moją mamą, ona po prostu lubi wszystko wiedziec
-ale Freddie, my nie jesteśmy razem
-wiem, ale chciałbym-jego mina posmutniała
-ja też-powiedziała cicho, z nadzieją, że nie usłyszał, myliła się
-to znaczy, że chcesz byc ze mną?-ucieszył się
-nawet nie wiesz jak bardzo, ale nie mogę
-dlaczego?
-bo ty masz już dziewczynę- mówiąc to uroniła łezkę
-nie płacz- pocałował ją.
Dziewczyna zanurzyła się w jego delikatnych ustach, przestając myślec o reszcie.
Zakochani byli tak zajęci sobą, że nawet nie zauważyli George'a w drzwiach
-ekhm...-przerwał im
-George!masz nikomu nie mówic - rzekł jego bliźniak
-się wie braciszku- puścił mu oko
-to może ja już pójdę - powiedziała wstając Miona
-spotkamy się później- Fred rzucił jej znaczące spojrzenie.
Hermiona wróciła do siebie do pokoju i zaczęła rozmyślac " o rany, znowu się z nim całowałam,lecz tym razem nie przerwałam pocałunku, jejku co się ze mną dzieje? Czy zrobiłam źle, całując go? przecież on ma dziewczynę, ale z drugiej strony jej nie kocham, bynajmniej mi tak mówił, wierzę mu. A co jeśli za 6 miesięcy rzuci mnie dla innej tak jak Angelinę, bo się zakocha? Na razie jest wszystko dobrze, więc może powinnam dac mu szansę." Sama gubiła się w swoich myślach. Do pokoju weszła Gin
-hej, jak tam śniadanko?
-wspaniale Gin
-to dobrze, a co z nocką?
-ja nie wiem
-jak to?
-normalnie
-wiesz jak długo błagałam rodziców, żeby pozwolili?
-no dobrze zgadzam się, a na czym ma polegac ta nocka?
-ale się cieszę, no będziecie spac w namiocie zamiast w Norze i oczywiście będziecie tylko we dwoje- uśmiechnęła się.


Dziękuję Wszystkim za komentarze, Pozdrawiam! ;*

12 komentarzy:

  1. jej nie mogę doczekać się tej nocki! ;p świetny rozdział ;) w następnym na pewno sporo się wydarzy :) czekam na nowość z niecierpliwością! pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow. Nie spodziewalam sie, ze tak szybko nastopi zmiana. Czyta sie duzo lepiej.
    Nof w namiocie♥♥♥
    Bedzie ciekawie. Pewnie angie bedzie obic problemy z powodu zerwania... ugh szkoda ze Freddie nie jest samotny, no al coz.. bywa. ♥
    Kazd koljn rzdzial coraz bardziej mnnie wciaga♥
    Ja kazdy kolejny fzekam coraz bardziej.
    Nie moge sie doczekac co wymyslisz w kolejnym rozdziale. ♥

    Pozdrawiam.
    ~Clar.

    Ps. Mglabys informowac mjie o nowych rozdzialach u mnie na blogu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, a i postaram się ciebie informowac na twoim blogu ;)

      Usuń
  3. Hej!
    Zaglądam, tak jak obiecałam :) rozdział wydał mi się ciut zagmatwany, ale nie ważne, bo był piękny <3
    Pisz szybciutko, duuuuuużo weny!

    OdpowiedzUsuń
  4. OMFG xD Lots of laugh xD pisz kolejny ,bo ja tu normalnie mam skurcz mięśni twarzy od uśmieszku xD POZDRO DLA AUTORKI ;***

    ~Wiktoria ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie. Naprawdę fajny blog *.*
    Ciekawy pomysł z nocką w namiocie ;3
    Czekam na więcej, mam nadzieję, że szybko dodasz ;)
    A i zapraszam do siebie na secrets-twins-potter.blogspot.com
    Będę wdzięczna, jeśli zaczniesz informować mnie o nowych notkach ;d
    Pozdrawiam i weny życzę
    Hermionija <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Sorry, ale do mnie wciąż jest bez ładu i składu i przynajmniej dla mnie ciężko się czyta, Taka monotonna historia. Ale ogólnie może być. Zapraszam też do siebie

    OdpowiedzUsuń
  7. Wybacz to co teraz powiem:

    1. Okropna składnia i ortografia.
    2. Mega ciężko się czyta.
    3. Fabuła jest to bani, a o opowiadanie za szybko się rozwija: Czemu oni się tak od razu kochają? Fremione to opowieść o przezwyciężaniu przeciwności losu i dążeniu do miłości poprzez przyjaźń.
    4. Moim zdaniem jest to zbyt ckliwe i spodziewam się happyendu (-.-)
    5. Nie każdy ma predyspozycje na bloggera i moim zdaniem ty ich nie masz. Nie zniechęcaj się jednak bo to tylko moje zdanie, a jak widzę masz tu grupkę osób, której się to podoba. Ja jednak widziałam wiele lepsze blogi w porównaniu z którymi twój wypada przeciętnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W stu procentach się z Tobą zgadzam ;) Jednak trochę czasu minęło i uważam iż teraz lepiej piszę jeżeli chcesz się o tym przekonać to wpadnij tu http://painishard.blogspot.com/
      Również pozdrawiam i dziękuję za krytykę, która daje mi wiele do myślenia ;)

      Usuń
    2. Faktycznie, doczytałam bloga do końca i znacznie się poprawiłaś :) A jak się przyjemnie czyta to jest git.
      Wycofuję zarzuty, koniec rozprawy. Oskarżona jest niewinna ;)

      Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie; http://wkreconawmitologie.blogspot.com/
      http://jestesmynieumarli.blogspot.com/

      Usuń